Z wykształcenia jestem urbanistką, a z zawodu i zamiłowania fotografką. W pewnym momencie wpadłam na pomysł: a może by to połączyć?
Moją fotograficzną pasję rozwijam od wielu lat, fotografowałam również w trakcie studiów i choć projektowanie miast jest bardzo ciekawym zajęciem to po zdobyciu tytułu magistra inżyniera postanowiłam założyć swoją firmę i połączyć obydwie dziedziny.
Od kilku lat fotografuję wnętrza i architekturę, współpracuję z różnymi firmami – zaczynając od biur nieruchomości i deweloperów, a na projektantach wnętrz i biurach architektonicznych kończąc. Jednak nie chciałam zamknąć się w ciasnych ramach jednej specjalizacji, dlatego w moim portfolio znajdziesz projekty z różnych zakresów. Uwielbiam otaczać się ludźmi i również w ich stronę chętnie kieruję swój obiektyw. Mam doświadczenie w fotografii wizerunkowej małych firm, a także fotografii reportażowej.
Prywatnie jestem miłośniczką roślin doniczkowych, psów i planszówek. W wolnych
chwilach biorę udział w rozgrywkach laser tag, a po godzinach, jako przewodniczka miejska PTTK szwędam się po ulicach Poznania odkrywając mniej i bardziej znane zakamarki tego miasta.
W dwóch słowach – profesjonalne fotografie. A jakie dokładniej korzyści płyną z naszej współpracy? Zyskasz przede wszystkim bardzo ważny element potrzebny do budowy własnej marki osobistej, profesjonalnego zaprezentowania się w internecie oraz sprzedaży swoich usług. Fotografie będą Twoim pierwszym spotkaniem z klientem i to one mogą nadać rytm tej relacji – pokazać odbiorcy Twój styl, zmniejszyć dystans między Wami, zainteresować Twoimi pomysłami i podnieść wartość Twoich usług. Dobre fotografie to inwestycja.
W przypadku fotografii wnętrz, wiedza zdobyta podczas studiów, z zakresu gospodarki nieruchomościami, homestagingu czy architektury pozwala mi przedstawić przestrzeń z jak najlepszej strony. Zwracam szczególną uwagę na rozkład wnętrza, usytuowaniem względem stron świata czy nasłonecznienie nieruchomości. Dzięki temu mogę pokazać przestrzeń w sposób czytelny i wiernie oddać założenia projektowe twórcy. W fotografii ważne jest dla mnie światło, detal, pomysł, a także to co najistotniejsze w architekturze, czyli proporcje, ład i rytm. Jednakże wszystko zaczyna się i kończy na człowieku, na pomysłodawcy projektu oraz użytkowniku i odbiorcy przestrzeni. Dlatego stawiam na naturalność – przedstawienie wnętrza jako miejsce dla ludzi, do życia i pracy oraz zastane warunki.
Nawiązując do fotografii wizerunkowej, wiedz, że sama prowadzę firmę i zdaję sobie sprawę, jak dużą rolę odgrywa obecnie marketing internetowy oraz wizerunek marki. Jestem przedsiębiorczynią i wiem, że moja prezencja w sieci ma duży wpływ na decyzję potencjalnych klientów o ewentualnej współpracy. W końcu pierwsze wrażenie
robi się tylko raz. Próżno szukać w moim portfolio powtarzalnych zdjęć na białym tle z mocnym, studyjnym oświetleniem i założonymi rękami. Jednak chętnie sfotografuję Ciebie i Twój zespół w przestrzeni pracy czy wykonam zdjęcia lifestylowe.
Nawiązując do fotografii wizerunkowej, wiedz, że sama prowadzę firmę i zdaję sobie sprawę, jak dużą rolę odgrywa obecnie marketing internetowy oraz wizerunek marki. Jestem przedsiębiorczynią i wiem, że moja prezencja w sieci ma duży wpływ na decyzję potencjalnych klientów o ewentualnej współpracy. W końcu pierwsze wrażenie
robi się tylko raz. Próżno szukać w moim portfolio powtarzalnych zdjęć na białym tle z mocnym, studyjnym oświetleniem i założonymi rękami. Jednak chętnie sfotografuję Ciebie i Twój zespół w przestrzeni pracy czy wykonam zdjęcia lifestylowe.
Wydarzenia kulturalne, warsztaty fotograficzne czy targi mieszkań – z racji swoich zainteresowań nierzadko biorę udział w takich eventach. Dlatego w mojej ofercie znajduje się również fotografia reportażowa. Doświadczenie w tej dziedzinie zdobywałam w Studenckiej Agencji Fotograficznej UAM uwieczniając uczelniane wydarzenia. Jako fotografka potrafię obserwować, nie rzucam się w oczy i mam wyczucie chwili. Postaram się aby fotoreportaż przypominał kadry z filmu, po obejrzeniu którego jako widz pomyślisz: „Jakbym tam był!”